Ciepłą,miłą, trochę świąteczną paletę zaproponowała Justyna na najnowsze wyzwanie w Diabelskim Młynie.
Bardzo starałam się zrobić kartkę świąteczną, ale na przekładaniu papierów i dodatków spędziłam pół dnia... widocznie u mnie jeszcze nie czas na świąteczne klimaty...poczekam aż spadnie śnieg :)
Tymczasem powstała kartka z motylkami :)
"Nadziubdziałam" listków, perełek, wykrojnikowych i dziurkaczowych wycinanek,
... a do palety wrócę, bo jest bardzo inspirująca :)
Pozdrawiam weekendowo:)
... mój dzisiejszy wieczór zapowiada się sympatycznie :)
Żyrafka :*
Pięknie "nadziubdziałaś" ;) I mimo wielu elementów karteczka jest przejrzysta, a to wielka sztuka. :)
OdpowiedzUsuńśliczna, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńZestawienie kolorów piękne. Cudna kompozycja kwiatow-listkowa.
OdpowiedzUsuńPrześliczna kartka, kompozycja jest imponująca:)
OdpowiedzUsuńU mnie tez jeszcze nie czas na świąteczne kartki, póki co zimowe dodatki przekładam z kąta w kąt ;)
Pozdrawiam.
Śliczna, a tak uniwersalna, że pewnie gdybyś dała śnieżynki zamiast motylków to każdy by uznał, że świąteczna ;-))
OdpowiedzUsuńPraca jest cudna, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale cudna:) bardzo podoba mi się kolorystyka:)
OdpowiedzUsuńŚliczna! Podoba mi się bardzo to zestawienie szarości i ciemnej czerwieni. I perełkowe kropeczki dają fajny efekt.
OdpowiedzUsuńChodzi za mną ta szarość, chodzi, może w końcu coś wychodzi :)