21 listopada 2013

Kartka po przejściach

Planowałam w końcu rozpocząć świąteczną produkcję kartkową, niestety nie idzie mi... 
To, co prezentuję dzisiaj, pierwotnie było kartką świąteczną, z bombką, brokatową śnieżynką i świerkową gałązką. Kartka przygotowana na ostatnią chwilę, jak to zwykle u mnie bywa, ale pozostało pstryknąć fotkę i umieścić na blogu Diabelskiego Młyna, gdzie ruszyło właśnie wyzwanie kolorystyczne do którego zaproponowałam taką paletę kolorów.


Niestety kartka publikacji się nie doczekała...wszystkie elementy świąteczne zostały przeze mnie brutalnie wydarte i zastąpione kwiatuszkami i listkami :) jakby tego było mało, za kilka godzin ponownie ją "ulepszyłam" i ponaklejałam perełki :)
Perełkomania trwa!
Na diabelskim blogu kartka przed liftingiem...a tutaj, w wersji "na bogato" :)




Zapraszam do udziału w wyzwaniu:)
Ściskam :*
Żyrafka

8 komentarzy:

  1. A myślałam, że tylko ja tak mam - myślę o tym ulepszaniu/wzbogacaniu.
    Na całe szczęście po "przejściach" nie pozostał żaden ślad :) Piękna kompozycja. Wolę jednak chyba wersję bez perełek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobne zdanie ,jednak sam pomysł kartki świetny .

    OdpowiedzUsuń
  3. Super karteczka i bardzo podoba mi się paleta, którą zaproponowałaś - jakiś czas temu zrobiłam nawet czekoladownik w formie kredki w granacie i czerwieni i to połączenie kolorów bardzo mi "gra"

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ bujny ma "życiorys" ta karteczka :D Ale efekt jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna karteczka:) rewelacyjne połączenie kolorów:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki dziewczyny:) trochę przedobrzyłam z tymi perełkami, ale więcej poprawek kartka mogła nie przeżyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jest super,"przejść" po tej kartce wcale nie widać:) świetna jest

    OdpowiedzUsuń