Gdy dostałam album edyty350 wiedziałam jaki będzie mój wpis:)... w jakich kolorach będzie, jaka kompozycja, która fotografia itd...nic tylko usiąść i tworzyć:) no i usiadłam...raz, ...za jakiś czas ponownie...i kolejny raz...i nic! Rozkładałam te moje papiery, wąchałam...macałam...
no cóż...wyszedł zupełnie inny niż sobie wymyśliłam:)
...i złączone :)
Pozdrawiam:)
piękna praca
OdpowiedzUsuń